czwartek, 27 sierpnia 2015

Promienie kultury: W pogoni za szczęściem

Pamiętacie moment w swoim życiu, kiedy spełniło się Wasze jakieś wielkie marzenie? Co wtedy zrobiliście? Popłakaliście się ze wzruszenia, skakaliście ze szczęścia czy może stanęliście jak wryci i zupełnie nie wiedzieliście, co zrobić? Nabieraliście powietrza, mieliście ochotę krzyczeć? To jest najpiękniejszy widok na świecie! 

Właśnie obejrzałam W pogoni za szczęściem. Jestem pod wielkim wrażeniem, niesamowicie na mnie wpłynął… uwielbiam takie filmy, które kryją w sobie tyle prawdy. Momentalnie, gdy skończyłam oglądać, włączyłam go jeszcze raz, by wyłapać wszystko, co przegapiłam za pierwszym razem. Czy jest ktoś, kto nie zna tych najsłynniejszych słów, które wypowiada Chris do swojego syna? Wiecie, jak bardzo żałuję, że w moim życiu nie było nikogo, kto by powiedział do mnie coś takiego? Być może wtedy nie zrezygnowałabym z wielu marzeń, które miałam, ale gdy życie rzuciło mi kłody pod nogi – rezygnowałam, po jednym niepowodzeniu, odrzucałam pragnienie, jak najdalej od siebie, by o nim zapomnieć.

Znacie ten film? Jeśli nie, to uwaga, spoiler alert. Facet, któremu nigdy się nie powodziło, który spotkał w swoim życiu, mnóstwo, mnóstwo i jeszcze raz mnóstwo przeciwności. Mimo że czasami nie miał siły, był zupełnie zniechęcony i w beznadziejnej sytuacji, to ani razu się nie poddał. Walczył nie tylko o siebie, ale też o dobre, szczęśliwe i udane życie dla swojego dziecka. Miał podwójną motywację, by walczyć. I to właśnie piękne. Mimo wszystkich potknięć, miał ogromną świadomość swojego potencjału, możliwości i zdolności.


Historia Chrisa Gardnera nauczyła mnie bardzo dużo. Wiecie, jak to jest, człowiek narzeka, kiedy tylko coś mu nie pójdzie albo musi z czymś poczekać trochę dłużej niż by chciał. Jest wkurzony i zniechęcony. Po kilku razach, kiedy mu się nie udaje, po prostu zaczyna wierzyć, że i tak nic mu się nie uda, że po co się starać. Po to walczyć, by znów odnieść porażkę? To wszystko byłoby bez sensu. Zmiana myślenia. Zawsze jest szansa, że osiągniesz sukces, nawet jeśli całe życie to jedna wielka porażka, nie zniechęcaj się i walcz do końca. Budujesz swoją wartość. 

28 komentarzy:

  1. Ten film już dawno temu oglądałam...widziałam go chyba kilka razy...i powiem Ci, że za każdym razem robi ogromne wrażenie. Jest niesamowity! Można go oglądać i oglądać...Wiele mądrości i cennych wskazówek... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już wieki temu o nim słyszałam, ale dopiero wczoraj zebrałam się, żeby go obejrzeć :) I nie żałuję, mam zamiar oglądać go, co jakiś czas, żeby przypomnieć sobie, co jest naprawdę ważne :)

      Usuń
    2. Świetny pomysł :) Warto wracać do takich filmów :)

      Usuń
  2. Filmu nie oglądałam, więc post doczytam później aby nie robić sobie spjlerów :) Lubię takie klimaty, więc liczę, że produkcja przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie klimaty, to jestem tego pewna. Film naprawdę robi wrażenie i myślę, że jest jednym z najlepszych, jakie oglądałam ;)

      Usuń
  3. Filmu nie znałam, ale po takie recenzji obejrzę go na pewno! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jakim cudem, ale przegapiłam taki cudowny film! :D Przesłanie jakie z niego płynie jest ogromnym bodźcem do działania i spełniania swoich marzeń bez względu na ograniczenia i przeciwność. O to właśnie chodzi w życiu. Dzięki za motywację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też nie wiem, jakim cudem to w ogóle Ci się udało, szok! ;) Ja aż siebie zbeształam, że jestem taka leniwa dzięki tej historii :D Polecam się :)

      Usuń
  5. Nie oglądałam tego filmu ale juz zapisuje tytul i obejrzę go razem z chłopakiem. A spełnianie marzeń, chwila w której dzieje sie coś wyczekiwanego przez nas, to najcudowniejsze co może być. U mnie w takich chwilach pojawiają sie lzy szczęścia i podekscytowanie, szczęście tak wielkie ze ciężko opisac je słowami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele takich motywacyjnych filmów polecają mi właśnie klienci, są niesamowici pod tym względem, ile ludzie potrafią znaleźć, by się zainspirować do zmiany :)

      Usuń
  6. Niestety nie miałam jeszcze okazji obejrzeć tego filmu, muszę to szybko zmienić :) A uczucie towarzyszące spełnionemu marzeniu jest najlepsze! Dla mnie było to udanie się na koncert ukochanego od lat zespołu, już po nim miałam wrażenie, że unoszę się kilka centymetrów nad ziemią, a na samo wspomnienie czuję przyjemne ciepło. Marzenie niewielkie, a jak wiele pozytywów z niego płynie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie nadrób, jestem ciekawa, jakie wrażenie na Tobie wywrze! :) Haha, ach koncerty, powiem Ci, że ja zawsze mam takie wrażenie, jak tylko jadę na jakiś fajny koncert, chociaż byłam już na tym artyście kilka razy, to zawsze działa na mnie równie mocno ;)

      Usuń
  7. Zmiana myśli powoduje zmianę świata, święta prawda. Film mam właśnie zamiar obejrzeć już w sumie od dłuższego czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo przedtem o nim słyszałam, ale właśnie brakowało mi zapału do obejrzenia, bo często się zawodziłam na takich produkcjach :)

      Usuń
  8. Jak sie komus marzenie spelnia to gory przenosic ma sile:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, ja nigdy nie odczuwałam tego w takich kategoriach i totalnie żałuję :D

      Usuń
  9. o tak, ten film również dał mi lekcje życia. staram się jak mogę i nie poddaję, w końcu będzie dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :) Ja zawsze mam myśl w głowie, że w końcu się musi udać, no i przekleństwa, dużo przekleństw ;)

      Usuń
  10. Nie możesz powiedzieć, że "szkoda, że nikt do mnie tak nie powiedział i nie spełniłam marzeń". DO TEJ PORY ich nie spełniłaś. A teraz wstań i zacznij je spełniać. Jeszcze nie umierasz, masz na to mnóstwo czasu :) Jedne uda się zrealizować szybciej, inne wolniej, ale da się :) I właśnie podczas oglądania tego filmu pojawiła się w Twoim życiu osoba, która powiedziała Ci te słowa :) Nie ma czegoś takiego, jak porażki - są tylko informacje zwrotne. Edison nie wynalazł żarówki przy pierwszej, drugiej czy trzeciej próbie. Wiesz co mówił? Że nie odniósł porażki, tylko udowodnił, że ten sposób nie działa. Jeśli potrzebujesz więcej motywacji, obejrzyj ten film: https://www.youtube.com/watch?v=ktjMz7c3ke4 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, nie, to nie tak. Teraz mi nie brakuje motywacji, mam jej pełno i w sumie zajmuję się ciągle. To nie kwestia moich obecnych marzeń, ale tych, które miałam kiedyś, jako dziecko - tak samo, jak sytuacja w filmie. Wtedy - moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej, nie lepiej, bo obecnie jest niesamowite, ale po prostu poszłoby w innym kierunku. Dziś marzę zupełnie o czymś innym, codziennie spełnia się moje marzenie.

      Pisałam w formie przeszłej, mogłam tak powiedzieć. ;) Sama o sobie decyduję :)

      Usuń
  11. Koniecznie muszę obejrzeć! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo nie oglądałam jeszcze tego ale zachęciłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę obejrzeć ten film :) ostatnio cierpię na deficyt fajnych filmów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się w ogóle rzadko filmy podobają i nie mam do nich cierpliwości ;)

      Usuń
  14. Ja też lubię filmy z przesłaniem :) Jak mi się marzenie spełnia (kilka razy się udało) czuję rozpierającą mnie radość :)

    OdpowiedzUsuń