Mamo i Tato, dziękuję.
Dzisiaj minęło dwadzieścia lat, od kiedy mnie macie. Jesteście
najlepszymi ludźmi na Ziemi, Wasz uśmiech, Wasze błyski w oku,
kiedy ja sama się uśmiecham, są dla mnie najpiękniejszą oznaką
miłości. Nie trzeba szukać dalej. Nie powiem Ci, że to miłość,
choć jesteś wszystkim czego w życiu trzeba mi. Dziękuję
za cudowne dzieciństwo, pełne beztroski, tylko tych kolorowych dni,
podróży, poznania świata, otwierania umysłu. Dziękuję za każde,
nawet to najmniejsze słowo wsparcia, nawet, jeśli szanse na
powodzenie były niewielkie. Dziękuję to
dla Was za mało. Dziękuję za to, że wychowaliście mnie na taką,
jaką teraz jestem. Dzięki Wam stałam się tą Aleksandrą. Dobrą
wersją samej siebie. To Wy daliście mi odwagę do walki o siebie.
Pozwoliliście od wczesnej pory walczyć o sobie, nie wtrącaliście
się, daliście wolną rękę. Wprowadziliście w dorosłe życie.
Mamo i Tato, przepraszam.
Od kiedy wyrosłam przyniosłam Wam
mnóstwo smutku. Kiedy byłam nieszczęśliwą dziewczyną. Kiedy się
zakochałam, ale nie chciałam się do tego przyznać, kiedy potem Wy
– mimo zdrowego rozsądku, zaakceptowaliście moją Miłość.
Przepraszam, że zawsze ryzykowałam swoje szczęście. Przepraszam
za rok 2012. Kiedy w jednym
miesiącu odeszło czterech moich małych podopiecznych w hospicjum.
Kiedy Babcia odeszła po walce z rakiem, na który teraz jestem
narażona. Kiedy w moje siedemnaste urodziny odszedł mój najlepszy
przyjaciel, a ja nie mogłam przestać płakać. Kiedy potem odszedł
znajomy z podwórka. Rok zniszczenia. Przepraszam
Was za ten rok. Kiedy nie mogliście spać, bo ja nie mogłam spać i
siedziałam, gapiąc się w stare zdjęcia. Przepraszam Was za
strach, który odczuwaliście, gdy powiedziałam Wam, że pierwszy
raz w życiu czuję takie realne przerażenie o samą siebie, że
sobie nie poradzę, że mogę tego nie udźwignąć. Przepraszam za
ten moment, kiedy musieliście powiedzieć mi, że mój narzeczony
nie żyje. Przepraszam, że potem uciekłam, nie mogąc zostać
dłużej w tym świecie.
Dziękuję, że jesteście najlepszymi rodzicami na świecie. I że
jesteście zawsze razem, bez względu na wszystko.
Dwadzieścia lat to całkiem mało.
Całkiem sporo się wydarzyło. Nigdy nie robiłam bilansów,
podsumowań każdego pojedynczego roku. Życie mam niesamowite. Mimo
kilku tragedii, które odcisnęły piętno i ślad zawsze będzie.
Nie powiem, żeby mnie może czegoś nauczyły. Może, nie wiem.
Jestem szczęśliwa, chociaż czasami mówię to sobie i czuję się
absurdalnie. Ale tak jest jakoś. Bo zawsze, gdy we wnętrzu odczuwam
taką błogość, to właśnie moje szczęście.
Wiem, że osiągnęłam to, co mam
tylko dzięki ludziom, których spotkałam na swojej drodze. Dzięki
rodzicom, przyjaciołom, ukochanemu. Wiem też, że moim gwarantem
sukcesu są inni ludzie. Każdy. Każdy, kogo spotkałam w życiu. I
moi najlepsi przyjaciele, najwspanialsi faceci na świecie. Mimo że
przyjaźń okropnie potargana przez stratę dwóch ludzi, którzy
wiernie sklejali całość. Wytrzymaliście i jak niedawno
wspominałam, mamy dziecko. My
dzieci. Budujące.
Życie jest niesamowite. Uwielbiam je.
Zostań,
jak nikt mnie znasz
Przecież dobrze wiesz
Boję się być sam
Zostań do rana raz
Może zwykły dzień
Nic nie zmieni w nas
Zostań, choć nie stać mnie
Na to wszystko
Co mi możesz dać
Zostań, kiedyś przyjdzie czas
Na pytania
I to co teraz wciąż jeszcze przerasta nas
Zostań, nie szukaj już
Gdzieś daleko
Tego co masz tu
Zostań, bez zbędnych słów
Tak jak teraz
Cierpliwie obok bądź po prostu dzień po dniu
Zostań
Zostań, nie powiem ci
Że to miłość
Choć jesteś wszystkim czego w życiu trzeba mi
Przecież dobrze wiesz
Boję się być sam
Zostań do rana raz
Może zwykły dzień
Nic nie zmieni w nas
Zostań, choć nie stać mnie
Na to wszystko
Co mi możesz dać
Zostań, kiedyś przyjdzie czas
Na pytania
I to co teraz wciąż jeszcze przerasta nas
Zostań, nie szukaj już
Gdzieś daleko
Tego co masz tu
Zostań, bez zbędnych słów
Tak jak teraz
Cierpliwie obok bądź po prostu dzień po dniu
Zostań
Zostań, nie powiem ci
Że to miłość
Choć jesteś wszystkim czego w życiu trzeba mi
Kortez.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego..co napisałaś do rodziców. Jestem pewna, że są z Ciebie dumni.. pozwól, że tylko złożę Tobie życzenia i zamilknę.
UsuńWszystko najlepszego, Aleksandro. Życzę Ci spełnienia zarówno zawodowego jak i prywatnego, abyś spełniania swoje marzenia, stawiała sobie nowe wyzwania na drodze oraz abyś była szczęśliwa, a przede wszystkim zdrowa.
Całuję i mocno przytulam! :*
http://okiem-kobiety-na-swiat.blogspot.com/
Dziękuję :) Dziękuję za życzenia, oby tylko była motywacja i wytrwałość :))
UsuńWszystkiego najlepszego! Mimo młodego wieku masz już tak wiele doświadczeń. Twoi rodzice mają wspaniałą córkę a Twoje podziękowania i docenienie jest dla nich ważne. :) :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo!!! :*
Usuńwszystkiego najlepszego! jest tak niewiele ludzi, którzy kochają swoje życie, dlatego jesteś niezłą motywacją dla mnie i pewnie dla masy ludzi :)
OdpowiedzUsuńOjeeej, dziękuję Ci bardzo!!! :)
UsuńCzyli... mogę Ci życzyć, by nic się nie zmieniło? Niech ta chwila trwa? Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńByć może :) Dziękuję ;)
UsuńWszystkiego naj, naj, naj! Bądź jaka jesteś, a spełnisz wszystkie marzenia i plany. Życzenia to tylko formalność :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo :))
UsuńSzczęście, szczęśćia i jeszcze raz szczęścia :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJestem od Ciebie starsza?! Piszesz w tak dojrzały sposób, że zawsze wydawało mi się, że z nas dwóch to ja jestem tą gówniarą. I oczywiście ta gówniara nie celuje w Ciebie, broń Boże, służy mi jedynie tutaj do opisania tego, co czuję, if you know, what I mean. A na pewno you know ;)
OdpowiedzUsuńZatem skoro są Twoje urodziny, to muszą też być życzenia dla Ciebie, nie ma innej opcji. Moja droga, zacznę bardzo standardowo - życzę Ci wszystkiego, co najlepsze. Dużo zdrowia, tak jak i dużo pieniążków, bo może i rzeczywiście szczęścia one nie dają, ale jednak lepiej jest je mieć, niż nie mieć. Do tego spełnienia niespełnionych jeszcze marzeń. A ponadto życzę Ci, byś zawsze była sobą i pozostała tak inspirującą, zarażającą pozytywną energią osobą. By nigdy nie zabrakło Ci odwagi w dążeniu do obranych sobie celów, oraz by cele te zawsze pojawiały się na horyzoncie, kiedy poprzednie już zostaną osiągnięte. Życzę Ci, byś była szczęśliwa, tak po prostu i bez względu na wszystko :) Co prawda mam okazję poznawać Cię tylko poprzez posty, ale już teraz wiem, że jesteś świetną dziewczyną, taką prawdziwą i szczerą, która niczego nie udaje, za to czerpie z życia garściami. Dla mnie naprawdę jesteś inspiracją :) Bo mimo młodego wieku i bagażu doświadczeń nie boisz się wziąć życia w swoje ręce, tylko odważnie je kształtujesz i bez strachu sięgasz po to, o czym marzysz :)
Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam!
Zawsze wszystkim z charakteru wydaję się być starsza niż jestem :D
UsuńNa szczęście ja należę do tych ludzi, którzy stanowczo potrzebuję pieniędzy do szczęścia, także bardzo dziękuję :)) Piękne życzenia!! Dziękuję Ci najmocniej!! Jestem totalnie wzruszona!
Ja też wyglądam tak, że spokojnie mogłabym pójść do gimnazjum i wcale nie wyróżniałabym się z tłumu ;)
UsuńChusteczkę? ^^
Nic nie mam do dodania od siebie, bo to wyjątkowe i bardzo mocne słowa, które napisałaś - to one wszystko podsumowują. Mogę Ci tylko życzyć zdrowia, szczęścia, miłości, spełnienia i wszystkiego, co dobre ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, bardzo :)
UsuńTak, tak naprawdę zawdzięczamy im wszystko - i dobre, i gorsze chwile. To fakt, że kształtuje nas środowisko, ale przede wszystkim to jacy jesteśmy, w dużej mierze zawdzięczamy rodzicom.
OdpowiedzUsuńI jak wielki wpływ mają na nas spotykani ludzie, jaki również my mamy wpływ na życie innych. Wszystko jest taką przeplatanką, wielką toczącą się machiną, poznajemy, zaprzyjaźniamy, jesteśmy, odchodzimy.
W dniu urodzin wszystkiego, wszystkiego dobrego :)
Gorsze zawdzięczam tylko i wyłącznie losowi. Nigdy rodzicom. Moi rodzice byli zawsze tylko i są nadal najlepszą stroną życia. ;)
UsuńPięknie napisane, aż mnie w gardle ścisnęło..
OdpowiedzUsuńSpóźnione, ale szczere i z głębi serduszka: Wszystkiego najlepszego! :*